Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Naruto
- Forum dla miłośników mangi / anime Naruto
Forum Naruto Strona Główna
»
Tematy tematów !
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Regulamin !
Naruto
----------------
Anime
Manga
Porównania
Bohaterowie
----------------
Naruto, Sasuke, Sakurka
Rock Lee, Gaara
Dlaczego ...
Reszta ludków
Czai się zło !
Organizacje, Specjalne techniki
Uchiha - mord stulecia ?
Grafika w "Naruto"
Liderzy
----------------
Najlepsi !
Funny
Wszystko pozostaje na wieki !
Manga/Anime/Japonia
----------------
Twórczość
Kraj Kwitnącej Wiśni
Reszta
----------------
Zareklamuj się
Gry
Nie tylko M&A
Tematy tematów !
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 20:58, 09 Lip 2012
Temat postu: Plagiat - Mu-an Jounin
cały tekst został żywcem przepisany z książki, bez żadnego przypisu, odnośnika. To jest plagiat
i głupota!
Mu-an napisał:
Powstanie buddyzmu dokonało sie na drodze głębokiej rewolucji duchowej, jaka miała miejsce w łonie hinduizmu około 500 lat przed narodzeniem Chrystusa. Założyciel buddyzmu chciał ukazać cierpiącej ludzkości drogę prowadzącą do wyzwolenia duchowego. Trudno jest ustalić ścisłą chronologię życia założyciela buddyzmu. Według tradycji zachowanej na Cejlonie(Sri Lanka)Budda historycznymiał żyć w latach 623- 543, lecz według niektórych zachodnich specjalistów żył on w lattach 560-480 p.n.e. Trudno jest również odtworzyć biografię Buddy, bowiem jest ona osnuta legendami, które powstały w okresie późniejszym.
Budda historyczny miał imię Siddhartha, a nazwisko rodzinne Gautama. Urodził sie u stóp Himalajów w rodzinie książęcej. W dwudziestych latach swojego życia młody arystokrata opuścił rodzine, by prowadzić życie wędrownego ascety. Utrzymywał sie z jałmużny. W latach trzydziestych osiągnął stan iluminacji osobistej i stał się "Oświeconym", "Obudzonym"("Budda"). Pociągnął do siebie pięciu pierwszych ascetów i w ten sposób ukonstytuował się zalążek pierwotnej wspólnoty. Zmarł w wieku osiemdziesięciu lat jako wędrowny mnich. W momęcie jego śmierci wspólnota miała już szeroki zasięg społeczny.
Liczne świadectwa stwierdzają, że w czasach Buddy basen Gangesu był teatrem doniosłej rewolucji duchowej. Bramini i asceci, mędrcy i sofiści dyskutowali o kosmologii, psychologii, moralności, metafizyce, o rytach religijnych. Centralny problem tych dyskusji skupiał sie wokół przeznacxzenia człowieka. Dawano różne odpowiedzi. Budda odrzucał wszelkie spekulacje metafizyczne, nauczał praktycznej drogi proadzącej do wyzwolenia. Jest niezmiernie trudno, przy aktualnym stanie wiedzy, rozróżnić to, co było głoszoneprzez samego Buddę, od tego, co wnieśli jego uczniowie. Pomoijając tę delikatną sprawę, przedstawimy doktrynę buddyzmu pierwotnego, wypracowaną w ciagu pierwszych trzech wików istninia tyj religii.
Nauka pierwotnego buddyzmu polegała na odkryciu czterech świetych prawd:
1) Stwierdzenie powszechnego cieppienia. Narodzenie jest cierpieniem, choroba i smierć jest cierpieniem, smutek jest cierpieniem, związek z tym czego sie nie kocha i izolacja od tego co sie kocha jest sierpieniem.
2) Przyczyny cierpienia. Są nimi pragnienie szczęścia, radości, władzy, bogatstw, wieczności.
3) Jak uzyskać wyzwolenie z cierpienia? Należy przestać pragnąć . Nie mieć żadnych pragnień, oto jedyna droga prowadzona do usunięcia naszej ignoracji, która przywiązuje nas do naszego iluzorycznego "ja".
Nirwana jest stanem totalnego wyzwolenia z niewiedzy żądzy, uwolnienieniem od świata i zniesieniem empirycznej osoby.
4) Środki, jakie należy stosować, bu znaleść się na drodze prowadzącej do wyzwolenia z cierpienia: właściwa myśl, właściwe słowo, właściwe działanie. Należy unikać skrajności i wybierać zawszę drogę pośrednią, drogę umartwień ascetycznych, ogołocenia się z pragnień zmysłowych. Taka droga prowadzi do nirwany.
Budda wniósł w hinduizm głęboką rewolucję, nie niszcząc do jednak. Nie potępiał on systemu kastowego, lecz proponował drogę zbawienia ludzią wszystkich środowisk i klas społecznych. Kluczowe miejsce zajmują w doktrynie buddyzmu zasady moralne. Walka z każdą namiętnością, kultywowanie każdej cnoty dokonuje się przy zastosowaniu zasad dostosowanych do znajomości psychologii człowieka albowiem utrzymywanie się cierpienia lub jego usunięcie z życia ludzkiego zależy od psychicznego nastawienia. Większość ćwiczeń duchowych praktykowanych przez buddystów w celu walki z namietnością jest zapożyczona od jogi. Medytacja i koncentracja duchowa są najczęściej stosowanymi środkami. Muszą się one jednak łączyć z zachowywaniem rygorystycznych reguł morlanych. Wszystko to poprowadzi człowieka do wyzwolenia, czyli nirwany. Śmierć, która kładzie kres istnieniu doczesnemu, jest czczona jako przejście na drugi brzeg, wyciszenie, czystość, cel ostateczny.
Budda nie pisał, ccałe nauczanie jego było ustne. Po swojej smierci pozostawił obszerną wspólnotę, lecz nie wyznaczył po sobie następcy, dać kompletną interpretację doktrny i dyscypliny buddyzmu sprawił, że wkrótce po smierci Buddy pojawiły się jego wspólnocie różne stronnictwa. Dwa spośród nich okazały się historyczne najbardziej doniosłe Pierwsze, reprezentowane przez tzw. starszych wspólnoty, uważane jest dziś za jedną szkołę ortodoksji buddyzmu. tej szkole starożytnej przeciwstawiają się członkowie tzw. wielkiej wspólnoty. Pierwsi utożsamiają buddyzm a idełami świętego mnicha, a drudzy odpowiadają bardziej na potrzeby duchowe ludzi świeckich. Tenpodział na dwa stronnictwa stanowił początek dwu wielkich orientacji w łonie buddyzmu: mały wóz("Hinayana") i wielii wóz("mahayana").
Zwolennicy "hinayana" uważają, że nirwana jest jedynym celem nauczania Buddy. Natomiast zwolennicy "mahayana" uważają, że większą zasługą jest starac się o zbawianie innych, aniżeli myśleć jedynie o swoim własnym wyzwoleniu.
Teraz troszke o buddyżmie w Chinach i Japoni.
Współistniał on z innymi starozytnymi religiami i uległ poważnym przekształcenią, adaptując się do tradycji kulturalnych tych krajów, do sposobu myślenia i wyrażliwości miejscowej ludności. Najbardziej interesującym i doniosłym z tego punktu widzenia wydaje sie Zen. Głosił on koncentrację wszystkich sił duchowych jako jedyną drogę do osiągnięcia iluminacji. Utrzymywał, że kiedy jest się nagle porwanym przez naturę Buddy. Buddysta Zen ogląda wszystkie rzeczy w świetle wieczności. Dla niego każde doświadczenie życiowe, nawet najbardziej codzienne, pozwala zanurzyć sie w oceanie tajemnic. Pozornie zyje on w zwyczajnym świecie, lecz w rzeczywistosci dotyka on Innego Brzegu, zyje w nowym niebie i w nowej ziemi.
CDN.... Niestety narazie udało mi sie tyle napisać^^
Mu-an
Wysłany: Śro 17:40, 21 Lut 2007
Temat postu:
Buddyzm jest fajny do troszczy sie o zwięrzątka^^
W sensie, że chroni...NBo wiecie^^
Chodzi o to by specjalnie nie zdeptać żadnego;p
Kocurek
Wysłany: Pon 17:08, 19 Lut 2007
Temat postu:
Neh...
A co jeszcze o Buddyzmie?
TenTen
Wysłany: Nie 21:49, 18 Lut 2007
Temat postu:
Ja tam teraz w nic nie wierze xD Gdybym zmieniła wiare to pewnie moja babcia umarła na zawał xD Jak ja powiedziałam kumpelom że może zmienie wiare to je zatkało xD z moimi rodzicami też o tym gadałam a oni powiedzieli że jak będę pełnoletnia to se z tą wiarą będę mogła robić co chce xD
Mu-an
Wysłany: Nie 9:10, 18 Lut 2007
Temat postu:
Ale wyznawanie buddyzmu jako filozofi jest chyba ok;p
Ja sama nie wiem kim jestem...Chbya Ateistą...Choć...Może...A może nie...
Poprostu wierze po kawałku i wyznaję każdą wiare...Chyba;p
Kocurek
Wysłany: Sob 20:54, 17 Lut 2007
Temat postu:
Ja też mam chrzest...
Przez babcię... =.=
Ale nigdy nie czułam się katoliczką/chrześcijanką...
Od zawsze jestem buddystką...^^
Mu-an
Wysłany: Sob 16:59, 17 Lut 2007
Temat postu:
Bo u nas w rtodzinie jest tak, że jak ktoś zmini wiare to nie przyznaja się do tej osoby...Tak było z moim wujkiem...Tylko niektórzy(min. ja) z nim rozmawiali...
Szczególnie ci starsi....
Nie rozumieją, że to oni zadecydowali za mnie, kiedy mnie ochcili...
Ale mogę wyznawać buddyzm jako filozofia...;p
Kocurek
Wysłany: Czw 18:48, 15 Lut 2007
Temat postu:
Toz to straszne!
Jak tak mozna!
Mu-an
Wysłany: Czw 16:29, 15 Lut 2007
Temat postu:
Ja bym chciała, ale chyba mnie by z rodziny wywalili:P
Zostałambym wydziedziczona itp;p
Kocurek
Wysłany: Śro 20:52, 14 Lut 2007
Temat postu:
Nooo...
Mamy nieskończenie wiele żyć... fajnie... XD
A kto by chciał się
Oświecić
?
Mu-an
Wysłany: Śro 18:37, 14 Lut 2007
Temat postu:
Reinkarnacja....?
Rimike
Wysłany: Nie 16:32, 11 Lut 2007
Temat postu:
ta..
wiem..... to napewno ja na tobie skacze....
PS:terz kocham konie....
ALE NIE WIEM CO TO MA DO BUDDYZMU
Mu-an
Wysłany: Nie 11:57, 11 Lut 2007
Temat postu:
Kocham konieXD Mogłabym być koniemXD Byłam koniemXD Dzieki za przypomnienie Rimike^^
Teraz wudzę to wyraźnie:D Widzę....Płotki....Murki...I ja z jakims ciężarem na plecach skacze przez te murki...;p
Rimike
Wysłany: Nie 10:43, 11 Lut 2007
Temat postu:
moze kon.....
bo one maja jakies problemy zkrzyrzami...a szczegulnie...te co skaczą.....
Ejjjj!!!! może mu-an była kiedyś koniem co to był mistrzem skoków....
Mu-an
Wysłany: Sob 23:07, 10 Lut 2007
Temat postu:
O mrówka to juz prędzej...Ale byłam jakims zwierzęciem, bądź osoba, która pracowała ciężko...Od dziecka miałam problemy z krzyżemXD
Ale mrówka....Naprawdę to całkiem możliwe;p
Kocurek
Wysłany: Sob 18:59, 10 Lut 2007
Temat postu:
Mogłaś, mogłaś być... tak samo jak mrówką... XD
Mu-an
Wysłany: Sob 12:41, 10 Lut 2007
Temat postu:
Byłam bogiem??!!
Wow...Ale ja raczej szczęsliwa jestem...Więc to raczej nie ja....
Hmmm...
Kocurek
Wysłany: Czw 22:35, 08 Lut 2007
Temat postu:
Nie... jest nieszczęśliwy...
Wiesz, że mogłaś nim być?
Mu-an
Wysłany: Nie 10:42, 04 Lut 2007
Temat postu:
Wow...Fajnie ma koleś:DXD
Kocurek
Wysłany: Śro 15:35, 31 Sty 2007
Temat postu:
Bóg jest to osoba, która ma dużą ilość dobrej karmy i która tą karmę zjada. I wie, że jak się jej ta karma skończy, to spadnie do niższych światów.
Mu-an
Wysłany: Śro 9:32, 31 Sty 2007
Temat postu:
Dzieki^^
Rimike
Wysłany: Wto 19:30, 30 Sty 2007
Temat postu:
^^ ładnie to ujełas mu-an.....^^
Mu-an
Wysłany: Wto 19:01, 30 Sty 2007
Temat postu:
Bóg powiadasz? Osoba fikcyjna...Duch... Stworzyciel...Itp. Tak mozna bez końca...Jak kto chce...Każdy ma inne "pomysły" na to pytanie^^
Kocurek
Wysłany: Nie 13:17, 28 Sty 2007
Temat postu:
Moi drodzy, wiecie kto to bóg?
Mu-an
Wysłany: Wto 16:37, 23 Sty 2007
Temat postu:
Ja ma mieszkanie...Ale w dalejkiej przyszłości bede miała domek^^
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By
Ray
© 2003, 2004
iOptional
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin